piątek, 8 czerwca 2012

[10-Rankai] Aijou no kioku (brak pairingu)


Wydarzenia odnoszące się do ucieczki Sasuke z wioski, kiedy to ninja Dźwięku namawia go do zażycia tabletki. Budzi to w chłopcu niezbyt przyjemne wspomnienia z jego dzieciństwa wraz z nadopiekuńczym bratem i ojcem.

Aijou no kioku


Memories of affection
Autor: 10-Rankai
Pairing: Brak
Gatunek: Komedia
Hasło: kiokupl
 

A żeby słowu stało się zadość... Czy jak to się mawia. Proszę bardzo, przedstawiam Wam moje najstarsze dziecko! Najstarsze, bo przetłumaczone jako pierwsze... chyba... A przedstawiam tak późno, gdyż dopiero niedawno postanowiłam go wypacykować. Chociaż i tak nie wyszło, jakbym chciała. Ale kogo to interere, w każdym razie jest :P
Ogromnie Was przepraszam, że wstawiam komedię bez pikanterii po i przed dość długą przerwą zamiast wrzucić coś, co po przeczytaniu dwóch pierwszych stron sprawiałoby, że Wasze twarzyczki kwitły by niczym soczyste piwonie, jednakże widać los tak chciał... No dobra, nie los, lecz JA. Darzę to doujinshi wielką sympatią i grzechem byłoby tego nie znać. Styl bardzo podobny do "Geki Uchiha", co nie jest dziwne, kiedy autor jest ten sam, ehem... Sasuke znów dostaje ostro po tyłku od losu, a to jest to, co tygryski lubią najbardziej! Między innymi :P Mam nadzieję, że się Wam spodoba.

I małe zażalenia na koniec - Mówię Wam, życie bez internetu to ból w dupie! A przynajmniej ten jeden dzień w tygodniu człowieka tak boli. Tym bardziej, że się ma bloga do pielęgnowania, a tu cała robota spada na Sasutarda xD Jednakże mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo, a po tym poście Sasutard chwilowo przestanie się czepiać, że się lenię :D To by było na tyle, ten post miał być bardziej wulgarny, jednakże widać, brak internetu dobrze na mnie działa, niemalże jak regularne wizyty w teatrze. Do zobaczenia w lipcu!


T
C
B
E
DOWNLOAD/ONLINE

download online w osobnym oknie

3 komentarze:

  1. postanowiłam, że będę teraz ( postaram się) pisać pod każdym nowym dj`em, także.. może się uda, może coś wyjdzie.

    lubię komedie i nigdy mi ich "mało" , bądź "za mało" i nie muszę kiślować nad każdym nowym dj`em. za stara na to chyba jestem :D nie miałam przyjemności przeczytać wczesniej tego dj a człowiek wychodzi z założenia że wszystko już przeczytał, bądź znalazł = lubię takie miłe rozczarowania :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem mile zaskoczona Jej tłumaczeniem. Tego się nie spodziewałam :)

      Usuń
  2. DJ od Narutarda! Co ja paczę :D
    Dwa tłumaczenia od 10-rankai, będzie trzeba zrobić sobie na jakiś czas przerwę od Emi *buczy*

    Ładny font, prawidłowo dobrany :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się, Dattebayo!

Dattebayo!!