poniedziałek, 24 lutego 2014

[Mutsumix] Soko wa Sekai no Hate Deshita (ItachixSasuke)


Do pełni szczęścia zakochanym brakuje tylko zacisznego miejsca zdala od natrętnych konoszańskich patroli. Czy bracia odnajdą upragniony spokój?

 Soko wa Sekai no Hate Deshita

That was the end of the world
Autor: Mutsumix
Pairing: ItaSasu
Gatunek: yaoi
Hasło: koaiteita


Żadne doujinshi jeszcze nigdy nie przeszło przez tyle korekt co to. Samo w sobie stało się naszym pierwszym projektem, który jako grupa postanowiliśmy przerobić inną metodą. Różnicy nie zobaczycie, ale mogę ujawnić, że zamiast Wordów i pakietów Office zastosowałyśmy zwykłego AdobeReadera.


  • Krótko o doujinshi...


Jest to jedno z moich ulubionych tej autorki. Wszystkie pozostałe są na jedno kopyto. Znaczną większość ItaSasu Mutsumix postanowiłam odstąpić  Juvii, sama jednak zajmę się japońskimi.


  • O SlowMotion informacyjnie...


Większość z Was zastanawia się, dlaczego tak marnie idzie nam ostatnio publikowanie czegokolwiek.
Wytłumaczę to na zasadzie podziału w SlowMotion.
Każdy team składa się na jednego tłumacza prowadzącego dany projekt i zamykającego go publikacją. Kiedy tłumacz nawala, cały projekt leży.

Grupy tłumaczące przedstawiają się mniej wiecej tak:

1. Narutard......Desstruction-Kaszalotowa-Ehawee+Fran
2. Sasutard......Desstruction-Ehawee/Kaszalotowa+Fran
3. Misaki.........Juviia/Desstruction-Kaszalotowa-Ehawee
4. Juviia...........Sasutard/Desstruction-Kaszalotowa-Ehawee

Na obecną chwilę Naru jest niedoestępna, Desstruction i Ehawee tak samo. Dlatego team nr 1, 2 i 3 leżą, ponieważ brakuje edytora (Ehy) oraz bety (Dess) i jedynie czwarty team jest w stanie pracować nad projektami jeżeli (Juviia/Sasutard/Kaszalotowa) pod warunkiem, że tłumacz będzie również edytorem a ja zastąpię miejsce bety i zajmę się publikacją, którą zwykle robi Eha dla teamu nr 3 i 4.

Dlatego z góry Was przepraszamy za opóźnienia. Na edycję i publikację czeka aż 6 doujinshi. Jutro również jedno z nich powinno się pojawić na stronie.


  • Japońskie doujinshi...


Jeżeli ktoś z Czytelników wpadł na jakieś doujinshi po japońsku niedostępne w żadnej innej wersji językowej, można przesyłać do nas propozycje tłumaczeń, bo na stanie mamy już większość 10-Rankai a także Signal przetłumaczone na wersję angielską :>


  • I trochę rozrywki na koniec...


Sasu: Czy to dlatego, że troszkę przesadziłem wczoraj...?
->Czy to dlatego, że wczoraj troszkę przesadziłem?            
Dess: Chyba drzewek w ogrodzie... Bo nie ma to jak szyk zdania rodem z Biblii -__-'


Sasu: Gorączka nie wciąż nie ustaje.            
->Gorączka wciąż nie spada.
Dess: Ustaje? USTAJE? Ustawać to może ból tyłka po ostrym stosunku, a nie gorączka - i widzę kochana, że podwójna negacja zawsze w cenie xD


Sasu: Choć mogłeś szczęśliwie przez resztę swojego życia żyć z przyjaciółmi w Konosze...            
->Chociaż resztę swojego życia mogłeś szczęśliwie spędzić w Konoha-gakure, u boku swoich przyjaciół...
Dess: W Konosze... Co dzień wkładając kalosze... Po kałużach tańcujesz i kropelki wody na boki rozpryskujesz...


Sasu: Kiedy tylko o tym pomyślę... zaraz nachodzi mnie wstręt do samego siebie...            
Dess: ...jeszcze kilka takich tekstów i odlecę na różowym jednorożcu w świat tęczy

-->Robot Unicorn Attack<-- anyone? lol :p





T
C
B
E
DOWNLOAD | ONLINE

download online w osobnym oknie 

8 komentarzy:

  1. Online nie działa T.T

    OdpowiedzUsuń
  2. Może w końcu ja coś skomentuje, bo siedzę ostatnimi czasy za cicho.
    Moim skromniusim zdaniem doujinshi jest przyjemne dla oka jak i mózgu *chodzi mi, że nie głupieje się od samego patrzenia na tekst* (mam ogromny sentyment do autorki, ale cichuj, bo przyjdzie Lichuj).
    Jedno mnie zastanawia (Detektyw Juviia, do usług)... W M&A to Sasuke zabił Itachiego, a tutaj... hmm-hmm, nie zostało wyjaśnione *A idź się zadźgaj łyżką, czego się wysilasz. Jeszcze ci się obwody przegrzeją i co wtedy*. Czy to tamci go zabili, czy ktoś go butem walnął w facjatkę, czy... (Wpadłam na właściwy trop, huehue. Mogę przejść na emeryturę) dał się tamtym zabić, by Sasgeja nie gonili.
    *Przyznaje sobie order odkrycia roku*
    Ja tymczasem ulatniam się - internety ostatnio mają niedobór dziewczynek z problemami emocjonalnymi i FOKLE MAŁO DRAM JEST!1111one! I o to nadchodzę!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyraźnie masz coś z czerepem (lubimy takich <3), ale avatar to Ty masz kozacki xD

      Usuń
    2. Naru - Wiesz, pobyt w gimnazjum robi swoje.
      Nie do mnie pochwały, lecz do niej - http://neimana.deviantart.com/ ;)

      Usuń
  3. Dotarłam do połowy. Nie dla mnie mazgający się Sasuke.
    Nie lubię ItaSasu. Nie w doujinshi, chociaż nie wiem czy bym przeczytałam fick z nimi. Jakoś kazirodcze pary mnie nie kręcą.
    Nie podoba mi się - zaczynając od kreski, historii a kończąc na paringu.

    A właśnie, a propos Konohy - nie wiem co to za moda weszła, że Konohę tak spolszczają (czy co z tym cholera robią) - Konosze. W opowiadaniach jest tego od groma i ciut ciut i strasznie w oczy to razi :/. No, przynajmniej mnie, bo z komentarzy na forach to nie widziałam, aby komukolwiek to przeszkadzało. To w ogóle poprawne jest, czy ktoś sobie wymyślił, że zamiast pisać tak jak poprawiła Dess, będzie pisał "Konosze"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Konohę spolszczają, ale także "paring", gdzie poprawnie powinno się zapisywać "pairing", tak na marginesie (Przepraszam, też drażnią mnie takie spolszczenia. o.o)...

      Usuń
    2. Przeszkadza czy nie, prawda jest taka, że te spolszczenia są poprawne. Chociaż sama ich nie lubię i staram się unikać ich najczęściej jak się da. Widać nasza beta także, co sobie chwalimy :D Ale znajdą się fanatycy języka polskiego, co będą pisać, jeśli trzeba, nawet "Ucisze" zamiast na przykład "członkowi klanu Uchiha" (co dla mnie jest już czystym złem :P).
      ItaSasu w niektórych przypadkach jest przystępne, a czasem nawet i przyjazne, jednak dla mnie są to skrajne sytuacje, trzeba mieć talent, żeby przedstawić dobre incest trzymające się jako tako kanonu... Ale tej autorki osobiście nie cierpię, nie potrafię od niej przełknąć nawet NaruSasu. Sasuke w jej doujinach jest tak kompletnie wyprany z siebie samego (gdzie podobieństwo? Chyba tylko w fryzurze...), że aż chce się płakać.
      ALE. Co kto lubi :D
      Dzięki za komentarz

      Usuń
  4. Witam!
    Osobiście do ItaSasu to ja nic nie mam, ale tego tutaj jakoś zdzierżyć nie mogłam. Robię się agresywna, gdy widzę, jak z Sasuke robi się totalnego mazgaja i niedorajdę życiową. Kreska też mi jakoś do gustu nie przypadła. Obaj wyglądają zupełnie niemęsko, a nawet (no kusi, kusi!) rzekłabym, że słitaśnie. No cóż, nie jest dobrze.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się, Dattebayo!

Dattebayo!!